26 lipca 2021 Karolina Wcisło - Karczewska

Cztery zmiany wprowadzone nowelizacją Prawa energetycznego istotne z punktu widzenia przemysłu

Tagi efektywność energetyczna energia energia elektryczna przemysł

W dniu 3 lipca 2021 r., po ponad 2-letnim procesie legislacyjnym, weszła w życie jedna z największych nowelizacji Prawa energetycznego ostatnich lat[1]. Warto przyjrzeć się wybranym zmianom wprowadzonym przez nowelizację, z punktu widzenia ich oddziaływania na funkcjonowanie dużych zakładów przemysłowych na rynku energetycznym.

 

1. Zamknięte systemy dystrybucyjne (ZSD)

Oczekiwane od kilku lat regulacje dotyczące zamkniętych systemów dystrybucyjnych trafiły wreszcie do Prawa energetycznego, choć to czas pokaże czy będą one powszechnie wykorzystywane przez podmioty do tego uprawnione. W założeniu, nowowprowadzone przepisy mają ułatwić prowadzenie działalności energetycznej przedsiębiorstwom, dla których działalność ta jest jedynie akcesoryjna w stosunku do głównej działalności. Regulacje będą zatem w głównej mierze dotyczyć zakładów przemysłowych, ale także centrów handlowych, osiedli mieszkaniowych czy specjalnych stref ekonomicznych posiadających na ograniczonym obszarze geograficznym własne sieci dystrybucyjne. W przypadku zakładów przemysłowych sytuacja ta jest rezultatem uwarunkowań historycznych, w których zakłady zaopatrywały w energię elektryczną lub gaz własne oddziały produkcyjne, a także odbiorców zlokalizowanych na terenie zakładu. Dotychczas podmioty takie korzystały i korzystają nadal zwykle z jednego z dwóch przeciwległych rozwiązań.

Pierwszym z nich jest pełne uregulowanie działalności energetycznej na terenie zakładu, co wiąże się z uzyskaniem koncesji na dystrybucję, a niejednokrotnie także na obrót energią elektryczną lub gazem, uzyskaniem statusu OSD, przedkładaniem taryf do zatwierdzenia, obowiązkiem przygotowania i zatwierdzenia IRIESD, sporządzaniem planów rozwoju i szeregiem innych obowiązków m.in. sprawozdawczych. Zakład przemysłowy może zatem wprawdzie zarabiać na działalności energetycznej, ale jednocześnie zobowiązany jest do realizacji nieproporcjonalnych w stosunku do swojej działalności obowiązków regulacyjnych.

Drugim rozwiązaniem jest refakturowanie kosztów energii elektrycznej lub gazu do odbiorców na terenie zakładu, które z uwagi na fakt, iż nie jest uznawane za działalność gospodarczą, nie wymaga uzyskiwania jakiejkolwiek koncesji, a co za tym idzie, wypełniania obowiązków przedsiębiorstwa energetycznego. Refaktura nie może oczywiście zawierać żadnych narzutów ponad cenę jaką sam zakład przemysłowy uzyskał od przedsiębiorstwa energetycznego zarówno w zakresie dystrybucji jaki i sprzedaży energii lub gazu. Na takiej działalności zakład nie może zatem zarabiać. Jednocześnie, oparcie relacji zakładu przemysłowego z pododbiorcami na refakturze kosztów, nie daje tym pododbiorom przymiotu „odbiorców końcowych”, a tym samym uniemożliwia im w praktyce skorzystanie z prawa do wyboru sprzedawcy czy też prawa do negocjacji ceny ze przedsiębiorstwem energetycznym.

Można zatem powiedzieć, że pierwsze opisane wyżej podejście jest przeregulowane, drugie zaś niedoregulowane, naprzeciw czemu wychodzi wspomniana nowelizacja Prawa energetycznego. W założeniu bowiem, podmiot, który uzyska status ZSD będzie mógł skorzystać z dwóch zwolnień w zakresie prowadzonej działalności energetycznej:

  • po pierwsze – zostanie zwolniony z przedkładania do zatwierdzenia taryf, z tym zastrzeżeniem, że stawki za usługę dystrybucji dla odbiorców będących użytkownikami ZSD nie mogą być wyższe niż stawki wynikające z zatwierdzonej przez Prezesa URE taryfy przedsiębiorstwa energetycznego, do którego sieci jest przyłączony ZSD, zaś w przypadku braku takiego przyłączenia – na którego obszarze działania ZSD jest położony. Jednocześnie, w przypadku gdy zakład przemysłowy zamierza prowadzić nie tylko działalność w zakresie dystrybucji, ale także obrotu energią elektryczną lub gazem do odbiorców będących użytkownikami ZSD, w rozliczeniach z tymi odbiorcami (ale wyłącznie odbiorcami w gospodarstwach domowych) należy stosować ceny energii elektrycznej lub paliw gazowych nie wyższe niż ceny zawarte w taryfie sprzedawcy z urzędu działającego na obszarze, na którym prowadzi działalność ten operator w ramach ZSD, zatwierdzanej przez Prezesa URE. Jeśli zaś sprzedawca z urzędu został zwolniony z obowiązku przedłożenia taryfy do zatwierdzenia (przykładem może tu być spółka Innogy Polska S.A.), w ZSD mogą być stosowane dowolne stawki za sprzedaż;
  • po drugie – zostanie on zwolniony ze sporządzania planów rozwoju w zakresie zaspokojenia obecnego i przyszłego zapotrzebowania na paliwa gazowe lub energię, o których mowa w art. 16 Prawa energetycznego.

Analiza art. 9da i art. Prawa energetycznego, prowadzi do wniosku, że aby Prezes URE mógł ustanowić zamknięty system dystrybucyjny energii elektrycznej lub gazu na określonym geograficznie obszarze – w tym przypadku na obszarze zakładu przemysłowego, należy spełnić następujące warunki:

  • do sieci zakładu przemysłowego może być przyłączonych nie więcej niż 100 odbiorców paliw gazowych lub energii elektrycznej (co nie wyklucza jednak dowolnej liczby odbiorców innych niż w gospodarstwach domowych, przyłączonych do tej sieci);
  • procesy eksploatacji lub wytwarzania dokonywane przez użytkowników tego systemu są zintegrowane ze szczególnych względów technicznych lub bezpieczeństwa;
  • 50% ilości dystrybuowanej rocznie energii elektrycznej lub paliw gazowych jest zużywane przez właściciela lub operatora systemu dystrybucyjnego lub przedsiębiorstwa powiązane z tym właścicielem lub operatorem.

Jak się wydaje, większość zakładów przemysłowych jest w stanie spełnić powyższe warunki.

Jednocześnie, aby uzyskać status ZSD, nieuniknione jest uprzednie:

  • uzyskanie koncesji na dystrybucję energii elektrycznej lub gazu (a w razie woli sprzedaży energii – także koncesji na obrót);
  • złożenie wniosku o przyznanie statusu OSD.

Oczywiście w przypadku gdy zakład przemysłowy posiada już stosowne koncesje oraz status OSD, może on bezpośrednio wystąpić do Prezesa URE o uzyskanie status ZSD.

Sam fakt wprowadzenia do polskiego porządku prawnego zamkniętych systemów dystrybucyjnych należy oczywiście ocenić pozytywnie, choć nie należy też tych zmian przeceniać. Ilość obowiązków, do których zobowiązane będą podmioty uzyskujące status ZSD będzie nadal na tyle duża, że zakłady przemysłowe, których podstawową działalnością jest działalność produkcyjna zmuszone będą zwykle wyodrębnić ze swojego personelu osoby dedykowane do obsługi działalności energetycznej, w szczególności, gdy taki podmiot zdecyduje się również na prowadzenie działalności w zakresie obrotu energią elektryczną lub gazem na terenie ZSD. Wydaje się, że ustawodawca mógł pokusić się o zwolnienie ZSD również z kilku innych obowiązków, w szczególności sprawozdawczych, jak chociażby obowiązek informowania o wartościach dostępnych mocy przyłączeniowych dla źródeł (art. Art. 7 ust. 8l Prawa energetycznego), informacji przekazywanych Prezesowi URE dotyczących zmiany zakresu wykonywanej działalności gospodarczej oraz powiązań kapitałowych OSD (art. 9d ust. 8 Prawa energetycznego) czy też zdecydować się na wprowadzenie uproszczonego sposobu sporządzania i zatwierdzania IRIESD.

Jednocześnie, zamknięte systemy dystrybucyjne mogą pomóc uregulować jak dotąd nieuregulowane historycznie statusy sieci na terenie zakładów przemysłowych, zwłaszcza że przedsiębiorcy tacy, dziś często już świadomi uwarunkowań związanych z ochroną klimatu, są zainteresowani wpleceniem w ZSD chociażby źródła OZE czy też magazynu energii (zwłaszcza po wprowadzeniu nowelizacją nowych przepisów w zakresie magazynów). Po uzyskaniu stosownych koncesji i spełnieniu innych warunków regulacyjnych może to być korzystny model operacyjny.

 

2. Wynagrodzenie za zastosowanie się do ograniczeń w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej

Jedną z istotnych zmian wprowadzonych nowelizacją Prawa energetycznego – w tym zakresie wchodzącą jednak w życie dopiero od 19 czerwca 2023 r. – jest przyznanie odbiorcom energii elektrycznej prawa do wynagrodzenia z tytułu wprowadzenia ograniczeń w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej, oczywiście tylko o ile odbiorca taki zastosował się do tych ograniczeń.

Zgodnie z nowododanym art. 11 ust. 3a Prawa energetycznego, wynagrodzenie jest należne za każdą kilowatogodzinę niepobranej energii elektrycznej w danej godzinie, ustalanej na podstawie obowiązującego odbiorcę planu wprowadzania ograniczeń w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej oraz nie wyższe niż pięciokrotność średniej ceny sprzedaży energii elektrycznej na rynku konkurencyjnym ogłaszanej przez Prezesa URE. Będą to zatem wynagrodzenia ryczałtowe za wykonanie redukcji.

Wynagrodzenie wypłacał będzie operator systemu przesyłowego albo dystrybucyjnego, w zależności od tego, do której sieci przyłączony jest dany odbiorca. Koszty wypłaty wynagrodzeń będą zaś pokrywane przez opłatę jakościową, będącą częścią rachunków za dystrybucję.

Warunki i zasady wypłacania wynagrodzenia zostaną określone w rozporządzeniu wykonawczym.

Mając na uwadze wydarzenia z sierpnia 2015 r., kiedy to wprowadzono w Polsce tzw. 20. stopień zasilania, czyli najwyższe możliwe ograniczenia w dostarczania i poborze energii elektrycznej, wydaje się, że wynagrodzenie przyznawane odbiorcom może być istotną zachętą do rzeczywistego wprowadzenia ograniczeń w razie sytuacji kryzysowej pod warunkiem, że uda się uniknąć błędów mających miejsce w sierpniu 2015 r., związanych przede wszystkim z brakiem dostatecznej informacji co do wartości poszczególnych stopni zasilania dla poszczególnych odbiorców oraz wieloletnich zaniechań związanych z dostarczaniem odbiorcom planów ograniczeń.

Należy również zauważyć, że dotychczasowe regulacje dotyczące wprowadzania ograniczeń w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej obarczają skutkami wprowadzenia tych ograniczeń przede wszystkim przedsiębiorców, a w największej mierze duże zakłady produkcyjne, które nie są w stanie z godziny na godzinę wygasić produkcji.  Nowe przepisy wydają się zatem jak najbardziej słuszne i uwzględniające sygnały rynkowe podnoszone od kilku lat.

3. Inteligentne opomiarowanie i centralny system informacji rynku energii

Największa część nowelizacji Prawa energetycznego dotyczy nowych zasad funkcjonowania systemu pomiarowego dla energii elektrycznej oraz utworzenia i funkcjonowania centralnego systemu informacji rynku energii. Jako kwestie kluczowe należy tu wskazać przede wszystkim:

  • obowiązek operatora systemu dystrybucyjnego do zainstalowania liczników zdalnego odczytu u co najmniej 80% odbiorców do końca 2028 r (przy stopniowej realizacji obowiązku w poszczególnych latach);
  • rozliczanie zużytej energii elektrycznej na podstawie danych rzeczywistych;
  • zbieranie i administrowanie danych pomiarowych przez jeden centralny system informacji rynku energii, zarządzany przez operatora systemu przesyłowego – tj. Polskie Sieci Elektroenergetyczne S.A.

Zmiany te mają niewątpliwy wpływ na przemysł. Z punktu widzenia odbiorcy energii elektrycznej, wprowadzenie zdalnych liczników oraz centralnego systemu informacji rynku energii pozwoli nie tylko rozliczać się wyłącznie na podstawie danych rzeczywistych, ale wpłynie także chociażby na znaczne skrócenie terminu na przeprowadzenie procesu zmiany sprzedawcy. Zgodnie ze znowelizowanym art. 4j ust. 6 lit. b) Prawa energetycznego, operator systemu przesyłowego oraz operator systemu dystrybucyjnego są obowiązani umożliwić zmianę sprzedawcy odbiorcy końcowemu energii elektrycznej, nie później niż w terminie 7 dni od dnia poinformowania właściwego operatora o zawarciu umowy sprzedaży lub umowy kompleksowej z nowym sprzedawcą. Przypomnijmy, że dotychczas było to – i jest nadal – 21 dni. Przedmiotowa zmiana wejdzie w życie w dniu 1 lipca 2024 r.

Jednocześnie, w przypadku posiadania przez zakład przemysłowy statusu OSD, podmiot taki będzie zobowiązany wykonać szereg obowiązków u swoich odbiorców końcowych związanych po pierwsze, z instalacją liczników zdalnego odczytu (których koszt co do zasady zostanie przeniesiony do taryfy), po drugie zaś obejmujących przemodelowanie dotychczasowego sposobu przekazywania danych pomiarowych i innych informacji o odbiorcach końcowych do podmiotów takich jak: sprzedawcy energii elektrycznej, podmioty odpowiedzialne za bilansowanie handlowe czy też nadrzędny operator systemu dystrybucyjnego oraz systemu przesyłowego.

4. Nowe wymagania dla podmiotów przywożących

Wprowadzone nowelizacją zmiany dotyczące podmiotów przywożących paliwa ciekłe dotyczą oczywiście tylko wybranej grupy przedsiębiorców przemysłowych – tych, którzy na potrzeby prowadzonej przez siebie działalności sprowadzają paliwa ciekły z zagranicy. Warto pamiętać, że w rozumieniu Prawa energetycznego, paliwa ciekłe to nie tylko benzyny czy oleje, ale także smary, które stanowią jedną z grup najczęściej sprowadzanych przez przemysłowców paliw.

Zgodnie z brzmieniem Prawa energetycznego, podmioty przywożące, przed dokonaniem pierwszego przywozu są zobowiązane do złożenia wniosku o wpis do rejestru podmiotów przywożących. W postępowaniu w sprawie wpisu, podmiot przywożący dotychczas musiał wykazać chociażby niekaralność podmiotu czy też fakt niezalegania w podatkach. Nowelizacja wprowadza nieco bardziej rygorystyczne wymagania dla podmiotów będących osobami prawnymi, polegające przede wszystkim na konieczności przedłożenia zaświadczeń o niekaralności nie tylko spółki jako podmiotu zbiorowego, ale także wszystkich osób uprawnionych do reprezentowania spółki (członkowie zarządu, prokurenci), a także członków rady nadzorczej.

Ustawodawca zdecydował się jednocześnie na rozszerzenie katalogu przesłanek prowadzących do automatycznego wykreślenia podmiotu przywożącego z rejestru. Oprócz istniejącej już przesłanki wykreślenia w przypadku niedokonywania przywozu przez kolejne 6 miesięcy, przyznano Prezesowi URE prawo do automatycznego wykreślenia podmiotu w przypadku nieprzedkładania przez ten podmiot miesięcznych sprawozdań o rodzajach oraz ilości wytworzonych, przywiezionych i wywiezionych paliw ciekłych, a także ich przeznaczeniu – jeśli zaniechanie tego obowiązku będzie dotyczyć 6 kolejno następujących po sobie okresów sprawozdawczych.

Ustawodawca uzupełnił także o podmioty przywożące art. 28 Prawa energetycznego, pozwalający Prezesowi URE żądać wglądu do ksiąg rachunkowych oraz przedstawienia informacji dotyczących wykonywanej działalności gospodarczej. Dotychczas przepis ten dotyczył wyłącznie przedsiębiorstw energetycznych (czyli co do zasady koncesjonowanych). Wraz z wejściem w życie nowelizacji, również podmioty przywożące będą zobowiązane do udzielania na żądanie tego typu informacji, pod rygorem kary pieniężnej, która nie może być niższa niż 2000 zł i wyższa niż 15% przychodu ukaranego przedsiębiorcy, osiągniętego w poprzednim roku podatkowym.

Podsumowanie

Jedna z największych w ostatnich latach nowelizacji Prawa energetycznego nie pozostaje obojętna dla największych odbiorców energii i gazu oraz zakładów produkcyjnych. Zwłaszcza zamknięte systemy dystrybucyjne mogą być szansą nie tylko na uporządkowanie historycznych struktur sieci w dużych zakładach przemysłowych, ale być może także na wykorzystanie nowego schematu do działalności zarobkowej. To czas jednak pokaże czy nowe regulację będą wpisywać się w biznesowe założenia przemysłowców i czy nie odstraszy ich nadal istotna liczba obowiązków regulacyjnych.

 

[1] Ustawa z dnia 20 maja 2021 r. o zmianie ustawy – Prawo energetyczne oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. 2021 poz. 1093)

Newsletter

Bądź na bieżąco. Otrzymuj informacje o nowych publikacjach ekspertów z Kancelarii Brysiewicz, Bokina i Wspólnicy

[FM_form id="1"]